Dwukolorowo i ciepło!

Cześć!

Dzisiaj na świeczniku post, który ukazuje zestaw jeden z moich ulubionych w całej historii Bloga, w całej okazałości. Problematyczną kwestią było ujęcie go na zdjęciach ze względu na niemałą różnicę tak faktur, jak i kolorów.

Czytaj dalej

Cała góra to wełna w czystej, najczystszej postaci. Marynarka, którą prezentowałem jakiś czas temu nie miała łatwego Blogowego życia, bo od ostatnich dni zimy nie wyjąłem jej z szafy. Pierwszy dzień w tym roku z nią jako aktorką pierwszoplanową nastał w dniu robienia zdjęć i był to dzień, który bardzo dobrze wspominam. Ze względu na jej ciepło i flanelowy materiał pod spód nie pasuje mi sama koszula. Tym bardziej, że sam dzień do ciepłych nie należał - to użyłem grubego swetra jako materiał pod marynarkę. Tym razem macie dokładny pogląd na kwestię jego koloru, bo w poprzednim poście wytłuściłem Wam informację, że zdjęcia nie były wysokich lotów ze względu na ostre słońce. Tym razem nieco nadrobiłem i zdjęcia są fajne.

Na nogach spodnie cargo, które kolorem nawiązują do swetra. Problemem może być tylko to, że nastąpił dość spory dysonans faktur. Spodnie są wykonane ze stosunkowo cienkiej, raczej ciepłolubnej bawełny. Niestety, kwestia do zaakceptowania, bo nawet usilnie szukając nie jest mi dane znaleźć spodnie cargo w zimowym wydaniu.

A na stopach nielubiane przez mnie buty z wysoką podeszwą, czyli z koturną. Cóż. Od nowości stoją i kurzą się, ciężko dobrać mi do nich właściwy zestaw. A gdy już takowy bym wybrał - to zawsze znajdę zastosowanie innych butów, które do danego zestawu pasują jeszcze bardziej. Generalnie trudne w użytku, aczkolwiek świetnie wyglądające buty. Kolorystyką nawiązują do szarej części zestawu.

Zestaw jako absolutnie dwukolorowy nie musi być nudny, może być żywy i zwracać na siebie pozytywną uwagę, co po zdjęciach możecie ocenić sami we własnym zakresie.

~The-Bigwig