Rugby's my addiction...#2

No więc dzisiaj moje jedno z ulubionych bluz Rugby. Tym razem mocniejsze, grubsze, sztywniejsze niż jedno z poprzednich postów. Firmy Rhino Rugby. Bardzo przyjemnie się nosi, w dodatku cieplej niż w samej koszuli. Na to zarzuciłem katanę jeansową, założyłem spodnie i wyszedłem z narzeczoną i naszym psem na spacer. Bardzo casualowy, jesienny zestaw.

W szczegółach:
- Kurtka L.O.G.G. Nigdy nie mogłem się przekonać do tak krótkiej kurtki. Aż do czasu jak kupiłem tą, którą powyżej prezentuję. Wygodna, ładny kolor i cholera, krótka jest. Ale lubię ją i noszę ile się da.
- Rugby Rhino Rugby z TK Maxx'a. Polecam Rugby tej firmy. Sprawiają wrażenie bardzo mocnych i wytrzymałych. Szwy zrobione jak na moje oko mocno i bardzo konkretnie. Naszywki świetnie wykonane, barki wzmocnione jak przystało na bluzę tego typu.
- Spodnie GAP. Oczywiście zwężane i skracane. Ble, ble. To samo co i w każdym innym poście. Bo ja uwielbiam nogawki na 17,5-18 cm. A fajne i ładne węższe niż 22-25 nie da się znaleźć. Więc sobie sam zwężam wewnętrznym szwem, bez łaski.
- Pasek z eBay'a
- Buty Lasocki (CCC), teraz widoczne. Lubię je.

~The-Bigwig