Dobry!
Dzisiaj zestaw, który na myśl przywodzi mi jednoznacznie - motocyklistę i żołnierza.
Fakt jest owszem, taki - że kurtka ta nie nawiązuje w żaden sposób do żołnierza i wojny. To styl, który jednoznacznie nawiązuje do motocyklistów. Kurtki woskowane, z kieszenią pochyloną (która oryginalnie służyła do trzymania weń mapy, głównie na trasach rajdowych) to dość niszowy produkt. Ale to jednocześnie jedna z rzeczy, które zawróciły mi w głowie w dosłownie parę krótkich chwil, takich zapoznawczych. Ta, Superdry to zdecydowanie moje ulubiona kurtka na obecny czas. Ciężka, mocna, twarda i w pełni męska, distressed/rugged. Niedawno odkryłem, że cały dół pleców to wielka kieszeń. Superdry robotę wykonało w pełni należycie i zrobiło nawet takie smaczki jak kieszeń na lędźwiach. Brawo.
Pod nią - koszulka w tym samym typie. Wzór flagi USA jest mocno zniszczony, wpisuje się w charakterystykę nałożoną przez kurtkę.
A na nogach - myślę, że spodnie, które także w sposób idealny łączą się z resztą rzeczy, które mam na sobie. To jeansy, tym razem Levi'sy 511. Uwielbiam ich kolor, fason i przetarcia.
Stopy - deserty od Buffalo. Też myślę, że wpisują się w kanon "distressed", który prezentuję.
A szyję zdobi arafatka, bo aż tak ciepło w dniu robienia zdjęć niestety nie było.
~The-Bigwig
Rewelacja!
OdpowiedzUsuńFajna koszulka :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się połączenie kurtki z koszulką :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam
Fajnie wszystko się prezentuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://mw-maleworld.blogspot.com
fantastycznie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńkoszula i kurtka idealnie do siebie pasuje;)
Świetny zestaw - kurtka ma fantastyczny kolor! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńsuper stylizacja ;D obserwujemy? ;>
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się kolor kurtki - zestaw rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńfajny pasek :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa jest ta kurtka, do tego na plus, że jest woskowana :) - zainspirowała mnie :)
OdpowiedzUsuńjak zawsze świetnie!
OdpowiedzUsuń♥ ♥ ♥ ♥ ♥
z pozdrowieniami z Gdyni,
OLA
Świetnie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńwww.missdzejni.blogspot.com
genialnie !
OdpowiedzUsuńhttp://linde-lo.blogspot.com/
fajna kurtka :)
OdpowiedzUsuńTrolldorA: fajna kurtka :)
OdpowiedzUsuńkurtka z t-shirtem prezentuje sie swietnie, nie pasuje mi tu tylko ta arafatka, moze dlatego ze po prostu za nimi nie przepadam :D
OdpowiedzUsuńNie wiem czy kiedyś już o tym wspominałem, ale do arafatek mam pewien sentyment; w czasach późno gimnazjalnych, kiedy to rozpoczęły sie moje pierwsze modowe eksperymenty, jako pierwszy w całym gimnazjum sprawiłem sobie arafatkę. Kilka miesięcy później całe gimnazjum opanował arafatkowy szał, a ja z dumą mogłem powiedzieć o sobie "trendsetter" :D
OdpowiedzUsuńOstatnio podczas standardowych łowów natknąłem się na quasi-militarną kurtkę, na której lewym ramieniu widniało spore logo "Superdry". Dopóki nie zobaczyłem powyższego posta, dopóty nie mogłem skojarzyć skąd znam tę markę :) Oxblood prezentuje sie pięknie, a charakter kurtki znakomicie wpisuje się we wspomniana przez Ciebie konwencję "żołnierza-motocyklisty".
Pozdrawiam serdecznie :)
kurtka i t-shirt idealnie ze sobą wyglądają:)
OdpowiedzUsuńI love this outfit. Very rugged. Good mix of American rugged with European street style.
OdpowiedzUsuńhttp://cityofgentlemen.blogspot.com/
świetna koszulka, idealnie komponuje się z kurtką ;)
OdpowiedzUsuńFajny zestaw,kurtka wymiata:)
OdpowiedzUsuń